Gdy 24 lutego 2022 roku wybuchła wojna na Ukrainie, ceny gazu i ropy na rynkach światowych poszybowały w górę. Odczuł to praktycznie każdy z nas.
Gaz, z którego korzystają przykładowo kotłownie w Koźlu i Blachowni, wpływa bezpośrednio na wysokość stawek za ciepło, jakie płacą odbiorcy.
Należąca do MZEC kotłownia przy ulicy Piastowskiej, stosuje drogie, choć ekologiczne paliwo gazowe. Z wiadomych względów spółka nie ma jednak wpływu na ceny surowców kształtowane przez międzynarodowe wydarzenia. Dlatego w ostatnich latach dochodziło do różnych sytuacji.
Czasami ludzie patrząc na nowe stawki za energię cieplną, przecierali oczy ze zdumienia, a ich komentarzy ze zrozumiałych względów cytował nie będę. Zarówno dla przedsiębiorców, młodych małżeństw z dziećmi, emerytów i rencistów były to bardzo bolesne podwyżki. Jednak ci, których nie dotyka problem wyboru pomiędzy zakupem jedzenia, bądź lekarstw, czy też opłacenia wyższego czynszu, raczej tego nie zrozumieją. Wszak nie chodzi tu tylko o centralne ogrzewanie, ale również o mnóstwo innych opłat, a także codzienne zakupy, które stanowią coraz większe obciążenie dla naszych budżetów domowych. Wszystko wokół nas drożeje, co widać gołym okiem na półkach sklepowych i na naszych rachunkach.
W ostatnich latach miasto uczyniło wiele, aby obniżyć cenę gazu, zamawiając go w dużych ilościach w ramach powołanej w tym celu grupy zakupowej skupiającej około 100 podmiotów. Kupujesz więcej - płacisz mniej i ten mechanizm zadziałał także w naszym przypadku.
Ponadto od niedawna MZEC (korzystając z usług pośredników) kupuje błękitne paliwo na giełdzie. Jest to pewna nowość w skali całego kraju, że spółka gminna nabywa błękitne paliwo na giełdzie, uzyskując dzięki temu dużo niższą cenę. Ostatecznie zyskają na tym odbiorcy końcowi, którzy nie będą już tak mocno obciążani rachunkami za ciepło.
Oczywiście każdy następny konflikt zbrojny wywinduje ceny gazu - jak i ropy - do tego stopnia, że strach będzie w zimie odkręcić kaloryfer i bezstresowo usiąść za kierownicą swojego auta. Pozostaje nam wierzyć, że wielcy tego świata nie zgotują nam kolejnych nieszczęść, których tak wiele doświadczyliśmy w ostatnich latach.